wtorek, 18 sierpnia 2015

Życie jest trudne X

Siedziała za biurkiem i nie mogła wydobyć z siebie głosu. Zamurowało ją. Kompletnie się tego nie spodziewała. Przecież ona nic takiego nie robiła. Wcale nie grała na dwa fronty.Nie chciała rozbić ich przyjaźni, stawać między nimi. A może on faktycznie ma rację? Może to tak właśnie wyglądało? Marek jej się podobał, to prawda. Może nawet czuła do niego coś więcej niż tylko przyjaźń i w przyszłości chciała się do niego zbliżyć, tym bardziej, że świetnie się czuli w swoim towarzystwie. Rozumieli się bez słów i mogli sobie wszytko powiedzieć. Ale nie chciała się spieszyć i popełnić kolejny raz ten sam błąd. Nie chciała, aby znowu wykorzystał ją mężczyzna. Sebastiana traktowała jako przyjaciela. Nic więcej. Nie widziała z nim swojej przyszłości.W ogóle nie był w jej typie. Jak Marek mógł pomyśleć, że filtruje z Olszańskim? Jak mógł być o niego zazdrosny? Wzięła torebkę i wyszła z firmy. Poszła na spacer do parku. Musiała przemyśleć co zrobić dalej. Musiała im to wszystko wyjaśnić. Chyba najpierw powinna zacząć od Sebastiana. Przeprosić go, że nieświadomie dawała mu nadzieję i wszystko wyjaśnić. Potem zajmie się Markiem. Rozmowa z nim będzie chyba trudniejsza. Wróciła do firmy. Od Ani dowiedziała się, że Marek wyszedł i nie będzie go już dziś w firmie. Poszła w stronę gabinetu dyrektora HR. Zapukała do drzwi i weszła. 
- Cześć Ula. Co tam?
- Cześć. Chciałabym z Tobą porozmawiać. - powiedziała niepewnie.
- Chyba nawet wiem o czym - lekko się uśmiechnął. 
- Sebastian, ja chciałabym Cię bardzo przeprosić jeśli dawałam Ci jakąś nadzieję, że możemy być razem. Nie wiedziałam, że tak to odbierasz. Dopiero dzisiejsza rozmowa z Markiem dała mi do myślenia, że was krzywdzę swoim zachowaniem. Ja nie grałam na dwa fronty. Ciebie traktowałam jak przyjaciela. 


- A nie pomyślałaś, że ja czuję coś więcej do ciebie niż przyjaźń? Że chciałem spróbować stworzyć związek z tobą? - powoli puszczały mu nerwy. 
- Przeprasza, nie chciałam, żeby tak to wszystko wyszło. Nie potrafię tego odwzajemnić względem ciebie. 
- Zakochałaś się w Dobrzańskim, prawda? - był cholernie zazdrosny. Nie odpowiedziała. Ta cisza wszystko mu wyjaśniała. Wstała i skierowała się w stronę wyjścia. Zanim otworzyła drzwi szepnęła przepraszam i wyszła. Był załamany. Kobieta, której wyznał miłość dała mu kosza. I to dlaczego? Dlatego, że zakochała się w jego najlepszym przyjacielu. Wolałby już chyba, gdyby faktycznie okazało, że Ulka chciała się nimi zabawić, a nie że nie robiła tego podświadomie. 
Źle się z tym czuła. Nie wiedziała wcześniej, że go rani. Postanowiła teraz jechać do Marka. Miała nadzieję, że zastanie go w domu. Wsiadła do samochodu i pojechała na Sienną. Była u niego już wcześniej, gdy był chory, a ona potrzebowała jego podpisu. 
Siedział, w swoim mieszkaniu i zatapiał smutki w alkoholu. Nagle usłyszał dzwonek do drzwi. Nie miał teraz ochoty na rozmowę z nikim, więc postanowił nie otwierać. Już myślał, że pozbył się gościa, ale dzwonek znowu zabrzmiał. Zdenerwowany poszedł otworzyć. Nie spodziewał się, że to będzie ona. 
- Możemy porozmawiać? - zapytała pomijając formułkę powitalną.
- O czym? Wszystko co chciałem już ci powiedziałem. - próbował ją zbyć.
- Ale ja nie. - weszła bez zaproszenia do środka i usiadła na kanapie.

20 komentarzy:

  1. Szkoda mi Sebastiana. W tym opowiadaniu zrobił na mnie dobre wrażenie. Polubiłam go bardziej niż Dobrzańskiego. On nie widzi ze Ulka jest zakochana w nim i krzywdzi ja jakimiś pretensjami wyssanymi z palca. Naskoczyl na nią bez powodu. U Sebastiana jest inaczej. Wyznał jej miłość i zmieniam się dla niej. Pewnie rozmowa w mieszkaniu Marka doprowadzi do ich zejścia. Mysle ze rozmowa będzie przełomem i będą razem.
    Naprawde szkoda mi jest Sebastiana...:)
    Pozdrawiam serdecznie Andziok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomnialam dodać, ze wolałabym żeby Ula byla z Sebastianem. Może wtedy Markowi skoczyłby gul i zauważył że zakochał sie w Uli. Jednak wtedy byloby juz za późno. Chciałabym o tym poczytać. A wtedy Sebastian byłby szczęśliwy :)
      Zapraszam na kolejna część opowiadania"dwa serca jedna miłość" juz dzisiaj o północy :)

      Usuń
    2. Nie zapominaj, że Dobrzański też wyznał jej miłość. ;) Po waszych komentarzach zaczynam mieć wątpliwości co zrobić z zakończeniem. Twoje opowiadanie już przeczytałam i zaraz zostawię komentarz.
      Pozdrawiam serdecznie, Angela :)

      Usuń
  2. Mi też szkoda Sebastiana. Mimo ,że zawsze kibicuję prawie Markowi ale tym razem chyba wolałabym aby była z Olszańskim. On był inny i wyznał jej miłość. A Marek obrzucił ją oskarżeniami. Ciekawa jestem ich rozmowy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie przepadałyście za Sebastianem, a teraz tak go polubiłyście? :D Dobrzański pomimo, że obrzucił ją oskarżeniami, także wyznał jej miłość.
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Lepiej żeby była z Markiem bo on ja szanuje i nie zależy mu tylko na jednym w przeciwieństwie do Sebastiana który próbował ja pocałować tylko dlatego, że zgodziła się nocować w tym samym pokoju żeby nie robić problemu młodym. Ona nie dała mu wtedy żadnych podstaw do tego żeby myślał że chce z nim iść do łóżka,a on się zaczął do niej dobierać. A że Marek się zdenerwował to nie ma się co dziwić skoro myślał ( i na to wskazywało zachowanie Uli) że Ulka odwzajemnia jego zainteresowanie a nagle dowiaduje się że takie samo zainteresowanie okazuje Sebie (tylko bez pocałunków). Chociaż bardziej to zawinił tu Seba bo nagadał Markowi bzdur o okazywaniu mu zainteresowania przez Ulke gdy tak naprawdę nie miał do tego podstaw bo ona nigdy nie dała mu odczuć że jest (bądź może być) kimś więcej niż przyjacielem. Chyba że Seba tak odebrał wspólne wyjście na ślub i zgode na wyjazd nad morze (choc moim zdanie to ta zgoda była tak na odczepnego żeby dał jej spokój).Jula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zreszta Ulka sama w tym rozdziale powiedziała że Seba nie jest w jej typie i że nie mogłaby z nim być, a w rozmowie z nim potwierdziła jego przypuszczenia że kocha Marka, więc byłoby za bardzo naciągane gdyby tak nagle stwierdziła że kocha Sebę lub tak o się w nim zakochała. Nie wspominając że Seba to nie ten poziom inteligencji.

      Usuń
    2. To Sebastian nakręcił całą sytuację. Nagadał bzdur Markowi, bo chciał, żeby był zazdrosny, a to Dobrzańskiemu lepiej układało się z Ulką. Tak, zgoda na wyjazd nad morze była na odczepnego. Wcale nie miała ochoty tam z nim jechać, Olszański poprostu się do niej nie nadaje. Do niej pasuje tylko Marek. :D
      Pozdrawiam, Angela :)

      Usuń
  4. Dzisiaj krótko, bo jestem na wakacjach i nie mam zbyt dużo czasu. Czytam na bieżąco. Szkoda, ze rozdziały są takie krótkie :/ Wolę żeby Ula była z Markiem. Innej opcji nie przewiduję. Może teraz wspólna noc? :) a później poranek? :D Pozdrawiam gorąco, UiM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej też nie przewiduję innej opcji. Obiecałam happy end, a jak ma być happy end to tylko z Dobrzańskim. :D
      Dziękuję za komentarz i życzę Ci miłego odpoczynku. :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Miałam w plecy dwa rozdziały. Na szczęście są krótkie, więc szybko nadrobiłam. Bardzo mi się podoba sposób w jaki prowadzisz to opowiadanie. Poruszasz w nim problem wcale nie tak rzadki w dzisiejszych czasach. Miłość dwóch mężczyzn, w dodatku przyjaciół do jednej kobiety (oczywiście bywa też odwrotnie). To powód kompletnego rozdźwięku, nieporozumień i końca nawet najpiękniejszej przyjaźni.
    Myślę, że Ula w swoim postępowaniu jest dość naiwna. Kobieta zawsze posiada jakąś intuicję, jakiś szósty zmysł i ona pewnie też ją ma, więc jak mogła nie zauważyć tej rywalizacji między Markiem i Sebastianem o jej względy? Może i nieświadomie, ale doprowadziła do zazdrości i kłótni. Jeśli obaj zachowają choć trochę zdrowego rozsądku nie pozwolą, żeby ta przyjaźń miała się skończyć. Poza tym milczenie Uli było dość wymowne, gdy Olszański zapytał, czy kocha Marka. Jako jego przyjaciel powinien ustąpić z placu boju, bo nie zmusi Uli, żeby pokochała jego. Bardzo jestem ciekawa jak to rozwiążesz. Czy Marek będzie chciał wysłuchać, co Ula ma do powiedzenia, i czy Olszański okaże się na tyle wspaniałomyślny, że wycofa się z tego układu?
    Obie części fantastyczne i tylko szkoda, że naprawdę bardzo krótkie.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjaźń zwycięży i żadna kobieta im jej nie rozbije. Seba i Marek dalej pozostaną najlepszymi przyjaciółmi. Seba odpuści, bo wie, że i tak już nic nie zdziała. Ula kocha Marka i nic ani nikt tego zmieni. Cieplak była zaślepiona i nie zauważyła wcześniej swojego błędu.
      Mam nadzieję, że z czasem będą mi wychodzić dłuższe rozdziały.
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  6. Kiedy kolejna część?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile jeszcze???

      Usuń
    2. No właśnie. Tez czekam :)

      Usuń
    3. Miało być wczoraj!

      Usuń
    4. Przepraszam, ale chcę, aby ten rozdział był dobry, dlatego muszę nanieść kilka poprawek. Zapraszam jutro :)

      Usuń
    5. Mam nadzieję, że rano :D

      Usuń
    6. O której kolejna część??????????????????

      Usuń